Naklejki funkcjonalne
Naklejki funkcjonalne – małe dodatki, które robią wielką różnicę
Znasz to uczucie, kiedy przeglądasz swój planer i coś nie gra? Wszystko niby rozpisane, ale jakoś… sucho. No właśnie. U mnie przełom nastąpił, kiedy wpadłam na pomysł, żeby używać naklejek funkcjonalnych nie tylko jako ozdobników, ale jako realnego wsparcia w organizacji.
To one przypominają o piciu wody, o ważnym spotkaniu, o wolnym weekendzie. To one potrafią „zrobić robotę” wtedy, gdy głowa już nie ogarnia. I nie trzeba ich codziennie przerysowywać jak habit trackera — wystarczy przykleić i gotowe.
W tej kategorii znajdziesz naklejki do planera, które są konkretne i pomocne:
- przypominające o zdrowych nawykach
- planujące posiłki
- organizujące dzień
- śledzące postępy w projektach
- przypominające o odpoczynku (bo to też trzeba planować!)
Kolorowe, czarno-białe, pastelowe, z ikonkami i z napisami — każda znajdzie coś dla siebie.
Dla kogo są naklejki funkcjonalne?
Dla każdego, kto lubi mieć wszystko ogarnięte — po swojemu. Bez względu na to, czy planujesz dzień w organizerze, na kartce, w bullet journalu, czy po prostu zapisujesz rzeczy „na szybko” — funkcjonalne naklejki pomogą Ci złapać rytm.
To opcja dla tych, którzy lubią działać wizualnie, mieć jasne punkty zaczepienia i czuć, że nawet najmniejsze rzeczy mają swoje miejsce. Bo nie zawsze trzeba planować wielkie cele — czasem wystarczy pamiętać o podlewaniu kwiatka albo odpoczynku w niedzielę.
Naklejki w tym stylu po prostu wspierają. W codziennym ogarnianiu, w budowaniu nawyków, w dbaniu o siebie. Bez względu na wiek, zawód czy styl życia — dopasujesz je do siebie tak, jak lubisz najbardziej.
Co wyróżnia nasze naklejki funkcjonalne?
Te naklejki to taki cichy bohater planowania. Z jednej strony — pomagają ogarniać codzienność. Z drugiej — sprawiają, że planer wygląda po prostu… przyjemnie.
Bo funkcjonalność nie musi być nudna.
Tworząc je, zależało nam, żeby łączyły jedno i drugie: praktyczne zastosowanie i estetyczną lekkość. Żebyś mogła zaznaczyć ważne rzeczy bez chaosu, ale też z przyjemnością patrzeć na rozkładówkę. Żeby planowanie nie kojarzyło się tylko z obowiązkami, ale też z chwilą dla siebie.
Format i ikonki są przemyślane tak, by nie przytłaczać — tylko podpowiadać, co i gdzie. A kolory? Takie, które pasują do różnych stylów. Czysty minimalizm, pastelowa delikatność, a czasem trochę koloru dla energii.
Dzięki nim planer zaczyna „gadać Twoim językiem” — czy to jest przypomnienie o piciu wody, weekend offline, czy po prostu lista rzeczy do zrobienia.